Mikołaje i rudolfy na ulicach w Londynie, czyli mini przewodnik po przedświątecznych zwyczajach
Przedświąteczny Londyn jest piękny! Ale nie chcę opowiadać o tym co oczywiste – przystrojonych ulicach, pięknych wystawach sklepowych czy świątecznych zwyczajach. Moją uwagę zwraca to, jak Londyńczycy celebrują czas przed świętami i jak wprowadzają się w świąteczny nastrój poprzez paradowanie w strojach mikołaja czy też śnieżynki po ulicach.
Uwielbiam Londyńczyków za swobodę i luz w czasie przedświątecznym. Żadnego spięcia, czysta radość :D
Zacznę od tego co rok temu najbardziej mnie zaskoczyło, a mianowicie co roku w Anglii obchodzi się Christmas Jumper Day, czyli dzień świątecznego swetra. Bardzo fajna inicjatywa łącząca zabawę z pożytecznym. Zwykle tego dnia w szkołach i miejscach pracy zbiera się pieniądze do puszki, które potem są przekazywane do fundacji „Save the children”, która zresztą jest pomysłodawcą tej akcji. Zwykle wygląda to mniej więcej tak:
Photo by Bromford
Tydzień temu na ulicy koło domu spotkaliśmy Mikołaja. Mikołaj miał prawdziwą, białą brodę! Zaczepiał dzieci, robił sobie wspólne zdjęcia… dzieci miały oczy jak spodki na jego widok :-)
Ulice są zalane mikołajami, reniferami i pomocnicami mikołaja ;-) Osoby obu płci i w każdym wieku zakładają na głowę lampki, śpiewają kolędy… nie da rady nie dać się ponieść świątecznemu klimatowi.
Photo by Dean Ayres
W tym roku firmową imprezę świąteczną zorganizowaliśmy w kasynie. Do samego końca nie byłam przekonana do tego pomysłu, mimo że należę do komitetu organizującego i głosowałam za. Okazało się, że był to totalny strzał w 10! Świetne jedzenie, nauka gry w „Craps” i mini budżecik do wydania w ruletkę sprawiły, że wszyscy bawiliśmy się świetnie.